O projekcie


Celem projektu jest stworzenie i wprowadzenie do sprzedaży urządzenia służącego do monitorowania oddechu chorego w trakcie napromieniania. Monitorowanie ma na celu zmniejszenie niedokładności związanych z ruchem oddechowym zmian nowotworowych i narządów sąsiadujących.

Branża medyczna, w tym szczególnie branża onkologiczna, jest stale rozwijającym się rynkiem z uwagi na starzenie się populacji europejskiej oraz wzrost zapadalności ludzi na nowotwory złośliwe obserwowany na całym świecie. Obecnie szacuje się, że co czwarty Polak umrze z powodu nowotworu złośliwego, a w krajach Europy Zachodniej wskaźnik ten jest jeszcze wyższy.

Radioterapia jest jedną z głównych metod leczenia wykorzystywanych w onkologii, stosowaną u około 60 procent chorych na nowotwory złośliwe. Urządzenia stosowane do radioterapii (przyspieszacze liniowe) podlegają cyklicznym wymianom – co około 5 lat w Europie Zachodniej i co około 10 lat w Europie Wschodniej. Wiąże się to z wysokimi kosztami (10-20 mln złotych za urządzenie) oraz dużym wyzwaniem logistycznym.

Z tego powodu urządzenia typu „standalone” (z ang. autonomiczne) poszerzające funkcjonalność głównego aparatu stanowią dobrą alternatywę do wymiany całego przyspieszacza na nowszy model. Biorąc pod uwagę dostępność środków finansowych i związaną z tym częstość wymiany przyspieszaczy liniowych należy założyć, że zainteresowanie zakupem projektowanego urządzenia będzie większe w Europie Wschodniej niż Zachodniej. Niemniej jednak, funkcjonalność projektowanego urządzenia jest według naszej oceny na tyle duża, że może ona stanowić interesujące rozwiązanie nawet w ośrodkach dysponujących najnowszymi modelami przyspieszaczy liniowych.

Monitorowanie oddechu chorego jest obecnie

powszechnie stosowane w dwóch rodzajach terapii:

Radioterapii konwencjonalnej przy napromienianiu raka piersi lewej
w celu zmniejszenia dawki promieniowania podanego na serce.

Radioterapia konwencjonalna stosowana jest we wszystkich ośrodkach radioterapii – jest to podstawowa technika napromieniania.

W przypadku napromieniania piersi lewej obecnie zalecaną techniką napromieniania jest DIBH (z ang. „Deep Inspiration Breath Hold”), która polega na napromienianiu piersi lewej w trakcie oddechu wstrzymanego na głębokim wdechu. Niemniej jednak w Polsce spośród ponad 30 ośrodków tylko kilka stosuje tą technikę. Można przypuszczać, że podobne proporcje istnieją w pozostałej części Europy, zwłaszcza Europy Wschodniej. Przeszkodą w jej zastosowaniu jest koszt urządzeń oraz kłopotliwość ich użycia, które wymagają dużego zaangażowania i przeszkolenia chorych.

W przypadku napromieniania piersi lewej przewagą naszego urządzenia jest:

  • znacznie prostszy sposób użycia od dotychczas najbardziej rozpowszechnionego urządzenia (ABC firmy Elekta),
  • większy komfort pacjentów spowodowany brakiem konieczności stosowania ustników i zatyczek blokujących drogi oddechowe pacjenta,
  • lepsza kontrola nad oddechem pacjenta spowodowana uciskiem przepony (w przypadku urządzenia ABC ucisk przepony też jest możliwy, jednak wymaga to stosowania dodatkowych urządzeń) co eliminuje zmianę toru oddechowego w trakcie napromieniania.

Stosowanie naszego urządzenia niesie za sobą następujące korzyści:

  • dla chorego: mniejsze skutki uboczne napromieniania pod postacią mniejszego ryzyka wywołania zawału serca i zwłóknienia płuc – z tego powodu ta technika jest obecnie zalecana u wszystkich chorych napromienianych na obszar piersi lewej, co stanowi ok. 20% chorych w każdym zakładzie radioterapii.
  • dla ośrodka: 
    • pozwala na proste wdrożenie zalecanej techniki bez konieczności modyfikacji pomieszczenia, w którym odbywa się napromienianie lub wymiany całego przyspieszacza,
    • skraca czas konieczny na szkolenie chorego jak ma oddychać w trakcie napromieniania w porównaniu do dotychczas stosowanych urządzeń,
    • nie wymaga stosowania indywidualnych ustników i zatyczek do nosa co zmniejsza koszty,
    • pozwala na podniesienie rangi ośrodka, co może skutkować zwiększeniem liczby leczonych chorych i tym samym wzrostem jego dochodów.

Radioterapii stereotaktycznej przeznaczonej do podania kilku
(zazwyczaj 1-8) wysokich dawek radioterapii.

Radioterapia stereotaktyczna nie jest stosowana we wszystkich zakładach radioterapii. Do jej wdrożenia potrzebne są zarówno zakup odpowiednich urządzeń, jak i przeszkolenie personelu. Ruchomość oddechowa jest główną przeszkodą w zastosowaniu tej niezwykle skutecznej metody leczenia. Obecnie większość ośrodków w celu ograniczenia ruchomości oddechowej stosuje technikę bramkowania oddechowego (z ang. „gating”), która polega na napromienianiu chorego w trakcie wydechu, gdyż w tej fazie oddechu ruchomość oddechowa jest najmniejsza. Nasze urządzenie umożliwia przeprowadzenie radioterapii stereotaktycznej z zastosowaniem techniki DIBH, wspomnianej wcześniej w kontekście terapii radioterapią konwencjonalną.

W przypadku radioterapii stereotaktycznej przewagą naszego urządzenia jest:

  • skrócenie czasu leczenia, ponieważ w technice DIBH aparat będzie włączany kilkanaście razy na kilkanaście sekund zamiast kilkadziesiąt razy na kilka sekund,
  • możliwość weryfikacji ułożenia chorego przed napromienianiem w trakcie fazy wydechu cyklu oddechowego, co powinno przyczynić się do zwiększenia dokładności ułożenia pacjenta i tym samym do skrócenia czasu potrzebnego na przeprowadzenie tej czynności oraz wzrostu precyzji napromieniania,
  • możliwość wymuszenia na chorym oddychania torem piersiowym poprzez ucisk przepony i eliminacji w ten sposób ryzyka zmiany toru oddechowego w trakcie leczenia, co zwiększa precyzję leczenia,
  • możliwość zaplanowania leczenia w oparciu o rezonans magnetyczny (co zwiększa precyzję terapii) bez konieczności posiadania rezonansu z funkcją 4D, gdyż tego typu urządzenie jest obecnie w Polsce rzadkością; dodatkowo zastosowanie naszego urządzenia w rezonansie magnetycznym nie wymaga przeprowadzenia żadnych koniecznych modyfikacji pomieszczenia ani też oprogramowania aparatury,
  • możliwość zaplanowania leczenia w oparciu o badanie PET (co również zwiększa precyzję).

Stosowanie naszego urządzenia niesie za sobą następujące korzyści:

  • dla chorego: skrócenie czasu leczenia, czego efektami są większy komfort pacjenta oraz zmniejszenie ryzyka zmiany jego położenia w trakcie napromieniania; wymuszenie piersiowego toru oddechowego, co zwiększa precyzję terapii,
  • dla ośrodka:
    • zmniejsza koszty napromieniania poprzez skrócenie czasu leczenia,
    • ułatwia opracowanie toku leczenia poprzez umożliwienie planowania radioterapii w oparciu o rezonans magnetyczny i/lub PET bez konieczności zakupu urządzeń z opcją 4D,
    • pozwala na wdrożenie radioterapii stereotaktycznej w obszarze płuc i jamy brzusznej bez konieczności modyfikacji pomieszczenia, w którym odbywa się napromienianie lub wymiany całego przyspieszacza, co pozwala na wykonywanie dodatkowych procedur radioterapeutycznych i osiąganie większego zysku oraz podniesienie prestiżu ośrodka.